bad, worse, worst

milva · Wysłany: Śro 19:51, 19 Mar 2008 Temat postu:

dół pokoncertowy.
bolą mnie mięśnie od kulenia się z zimna.
spotkałam miłość mą dawną. ble.

Abigail · Wysłany: Czw 21:12, 27 Mar 2008 Temat postu:

Ogólnie niefajno. Sad

ptaszyna · Wysłany: Czw 21:47, 27 Mar 2008 Temat postu:

ble
dół poświąteczny.
ble

aśka · Wysłany: Pią 0:51, 28 Mar 2008 Temat postu:

Idzie weekend, nie narzekać, spać i łykać słońce.

Ewentualnie: nie zabijać mnie Very Happy

Miss Meggan · Wysłany: Sob 0:00, 29 Mar 2008 Temat postu:

jestem przemęczona,niewyspana i niesamowicie znudzona wszystkim
cholera Evil or Very Mad

mam nadzieję że niedługo mi przejdzie,bo nienawidzę siebie,gdy mam takiego doła i wszystkich wkurwiam

Abigail · Wysłany: Sob 22:11, 29 Mar 2008 Temat postu:

Depresja.
W swojej najbardziej czystej i krystalicznej postaci.

ptaszyna · Wysłany: Sob 23:56, 29 Mar 2008 Temat postu:

uwielbiam te hustawki.
wczoraj depresja dzis niemal_niebo.

aśka · Wysłany: Nie 5:09, 30 Mar 2008 Temat postu:

Cacy, dzień będzie dłuższy...

ale czemu ktoś mi odbiera godzinę snu? Co mnie cokolwiek innego obchodzi, ja chcę spać!

Abigail · Wysłany: Nie 11:48, 30 Mar 2008 Temat postu:

"Ja nie chcę spać,
ja nie chcę umierać,
chcę tylko wędrować
po pastwiskach nieba,
białozielone obłoki zbierać..."

: )

Abigail · Wysłany: Nie 14:37, 30 Mar 2008 Temat postu:

A tfu! Nie znoszę filmów familijnych! Tragiczne są te historie nastolatków, których życiowym marzeniem jest wygrać mecz. A już zupełnie najgorsze są te filmy, w których dzieciakom pomaga wygrać mecz małpa... Shocked

ping pong · Wysłany: Pon 16:40, 31 Mar 2008 Temat postu:

o ja jebię!
właśnie wróciłam z przedłużonych świąt, wszystko ładnie pięknie, słońce świeci, ciepło i przyjemnie, wiec zerwałam się z zajęć, żeby się wiosną nacieszyć, przychodzę do akademika torbę rzucić i w drogę, a tu mi sąsiad mówi, że do końca tygodnia mam się z akademika wynieść bo jak nie to przyjdzie wszechmogąca pani R. z administracji i mi w tym pomoże. no wspaniale na prawdę. co więcej wspaniałomyślna pani R. proponuje mi pokój, w tym samym akademiku, tylko blok muszę zmienić, uroczy pokój, z DWOMA innymi (zapewne) równie uroczymi koleżamkami .... no jestem niezwykle szczęśliwa, zważywszy na to, że do tej pory mieszkałam SAMA!
nienawidzę ludzi

ed: zapomniałam jeszcze dodać, że rośnie mi ósemka i boli to cholerstwo kurewsko, albo nawet jak sam skurwysyn, że się tak malowniczo wyrażę

sonia · Wysłany: Pon 20:25, 31 Mar 2008 Temat postu:

nienawidzę swojego marnego życia. po tym jak okazało się,że mogę jechać na Reading Festival, a rodzice do tego pokryją koszty okazało się, że po 15 minutach od udostępnienia biletów nie działa już żadna strona, nie można się do nich dodzwonić i prawdopodobnie już wszystko sprzedane. kurwaaaaaa. Sad

ptaszyna · Wysłany: Pon 21:03, 31 Mar 2008 Temat postu:

ogolnie dzis haslo pana Kurta
aj hejt majself end aj uont tu daj
pozdro dla was

milva

kurwa.

Abigail

Każdy z grupy ma zrobić prezentację dotyczącą innego zagadnienia (w parach lub we 3 osoby), którą będziemy przedstawiać na kolejnych zajęciach. Ok, no problem. Tylko negatywnie zaskoczył mnie fakt, że baba prowadząca zajęcia prawie nigdy nie stawia za to 5. Najwyższą oceną jest 4. Nie wiem, jak wyjebana musiałaby być prezentacja, żeby jej dogodzić. Wkurzyła mnie ta nieuczciwość, można zrobić wszystko starannie, sporządzić genialny referat itp, ale na wstępie wynik i tak jest przesądzony, bo baba ma takie widzi-mi-się...
Czy tym ludziom naprawdę aż tak zależy na obrzydzaniu życia studentom?? Przecież należyta nagroda, docenienie pracy zwiększa motywację do dalszej nauki, sprzyja wzrostowi zainteresowania przedmiotem i jeszcze dodaje wiary we własne możliwości. A takie coś? Pff.. Bez sensu.

No i jeszcze jest remont na moim wydziale. Wszędzie pełno brudu, pyłu, tynku, folii na podłogach i innych atrakcji. Przenoszą nas z sali do sali, kompletnie nie ma warunków do nauki. I nawet nie wpadli na to, że ktoś może mieć alergię na kurz. Nic, tylko ustrzelić.