Forum Interpol NYC Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Off Festival 2008
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Interpol NYC Strona Główna -> imprezy, koncerty
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
june
Specialist



Dołączył: 22 Kwi 2008
Posty: 596
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 12:09, 11 Sie 2008    Temat postu:

rx queen napisał:
ale ale, szczescie znow mi dopisalo (chociaz wcale nie trudno bylo ICH spotkac) -----> [link widoczny dla zalogowanych] Smile


Ty to jednak masz szczescie Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czeko
untitled



Dołączył: 18 Lut 2007
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: czekolandia

PostWysłany: Pon 13:15, 11 Sie 2008    Temat postu:

dobry fest był pod względem muzycznym - drugiego dnia to dla mnie w dużej mierze był off - so so modern, singapore sling czy shofara to nigdy nawet z nazwy nie słyszałem - podobnie jak całą scenę experimental, bo tam to tylko jacaszka znałem
no ale rojek musiałby zostać jakimś dobroczyńcą roku, gdyby zaprosił same prawdziwie offowe bandy - no to jest normalny fest i interes, na którym każdy chce zarobić - dlatego wiadomo, ze na taki line-up przyjedzie 10k ludzi, którzy zostawią dużo więcej kasy niż rok temu np.
jeśli chodzi o gigi to tak krótko:
afro kolektyw - dobry początek eventu, trochę śmiechu było i dobrej zabawy przy okazji
budynia to 3 tracki przesłuchałem i znudziło mnie to okropnie, więc żeby nie zasnąć szybko uciekłem
lutosphehe to prawie całą widziałem, ale przyznam się, że opis był bardziej zachęcający niż występ, deszcze nie pozwolił mi, bym zobaczył ich do końca
muchy pierwszy raz widziałem, czasami pachniało wiejskim festem, ale ogólnie niektóre tracki z lp miło było usłyszeć
of montreal to ja nie rozumiem - dla mnie mega syf Sad jeden track mi całkiem się podobał, ale poza tym to zgroza - poszedłem dzwonić do znajomych z nudów na tym gigu
clinic przesłuchałem przed wyjazdem raptem jeden track - no nierówny koncert - chyba najbardziej podobały mi się tracki podczas, których vox bawił się klawiszami, wie ktoś jak się nazywa track zagrany na bis? no i wkurwili, bo krócej niż mieli o jakieś 10-15min :<
dick4dick no to nuda, dick should save the world? czy jakoś tak? nie rozumiem tych zachwytów nad tym bandem i w sumie nie żałuję, że dopiero pierwszy raz ich widziałem (przez ostatnie 3lata miałem chyba z 5okazji)
mogwai to ja się cieszę, że chcieli przyjechać do tych jebanych mysłowic i mogłem ich zobaczyć, można narzekać, że kiepski set (bo w sumie był kiepski lol za dużo z nadchodzącej płyty), ale był satan to wystarczający powód, żeby uznać gig za udany
potem jeszcze niby byłem na dat politics, ale z przyzwoitości nic o tym nie powiem :X

drugiego dnia więcej chyba koncertów widziałem i chyba nawet był on lepszy, ale to potem coś napiszę. poi


Ostatnio zmieniony przez czeko dnia Pon 15:22, 11 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jocek bang bang
Leif Erikson



Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 13:30, 15 Sie 2008    Temat postu:

a ja dorzucę może jeszcze dwa słowa od siebie.

Podczas pierwszego offa, biegałem jak opętany między jedną, a drugą sceną, koncerty nie pokrywały się, było mało osób, więc zaliczyłem wszystkie koncerty od 15 do 1, czy 2 w nocy.

Na drugim offie większość czasu spędziłem pod sceną leśną, ale to tylko drugiego dnia. Kto pamięta, ten pamięta, ale pierwszego dnia miałem takiego kaca, że ciężko mi było jakkolwiek się poruszać.

Teraz obracałem jedynie między namiotem, a sceną experimental.
Scena namiotowa kipiała od mainstreamu (czego nie mam jej za złe, w końcu to scena offensywy, a tam właśnie to puszczają). Jedyne zaskoczenie to dla mnie dość fajny, aczkolwiek pod koniec nieco nudnawy Singapore Sling. Żałuję, że nie widziałem So So Modern, ale to się kiedyś odrobi. Muchy, to wiadomo - standardowo. Gdyby nie to, że jestem ich gruppies Razz to wyszedłbym na ulewę, która wtedy panowała. Dicki jak zwykle - świetne show, ale właśnie, jak zwykle. Pierwszy ich koncert jest szokiem, petardą itd, natomiast kolejne wyglądają tak samo. Szanuję ich, że w końcu zabrali się za muzykę i ruszają coś na polskiej scenie electro.

Rzeczywiście o dat politics lepiej nie wspominać. Wyszedłem po 3 kawałkach, bo moje uszy cierpiały od tego "tzw wokalu". Mimo wszystko z płyt nadal bardzo ich lubię Smile

Scena experimental jednak rządziła w tym roku. Szkoda tylko, że była tak mała, że ochrona wpuszczała jedną osobę, kiedy inna wyszła z tego budynku. W każdym razie odpuściłem sobie mogwai (nie bijcie mnie fani mogwai) i wybrałem się na modified toy orchestra. Cudownie, można było się położyć i w półśnie odbierać te zabawkowe dźwięki, które momentami tworzyły wrażenie ściany dźwiękowej 100 osobowej orkiestry symfonicznej. Bardzo żałuję, że w sobotę nie dotrwałem na Felixa Kubina, ponoć pozamiatał Pan. (tu jeszcze nic straconego, bo 5 września felix kubin i kap bambino będą w Jazzdzie w łodzi - obecność obowiązkowa!)

O deszczu i ogromnym błotnym jeziorze na polu namiotowym i terenie festivalu, wspominać nie będę Smile

Za rok więcej eksperymentów proszęęęę!


Ostatnio zmieniony przez jocek bang bang dnia Pią 13:34, 15 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tabakaaa
Next Exit



Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stąd :P

PostWysłany: Nie 15:44, 17 Sie 2008    Temat postu:

rx queen, i jak wrażenia z domu górnika hehe? Very Happy
w ogóle, czy to możliwe, że widziałam cię w tramwaju nr 26 jadącym do sosnowca w niedzielę? bo tak mi się coś wydaje, że to byłaś ty, aczkolwiek nie mam pamięci do twarzy w ogóle, więc pewna nie jestem Wink

off w tym roku wymiótł. nie będę się rozpisywać, napiszę tyle, że najwięcej w głowie mi pozostało po of motreal, caribou, menomenie, bsp, jamesie chancie i iron&wine zdecydowanie, bo to najpiękniejszy chyba koncert był. w ogóle w sumie nie widziałam wielu koncertów, z polskich byłam tylko na jacaszku, ale nie żałuję absolutnie, bo to, co widziałam, wystarczy mi w zupełności. na kammerflimer kollektiv wkurzył mnie ten pan ochroniarz, który kazał wszystkim wstać. rozumiem, że to było po to, żeby więcej osób weszło, ale taki był fajny klimat, gdy siedzieliśmy. potem się wszystko poszło pieprzyć, ludzie wstawali, chodzili, wychodzili, wchodzili, rozmawiali i przez to przestało mi sie podobać. a szkoda.

a gdyby ktoś z was miał chwilę czasu, to dzisiaj o 20 w [link widoczny dla zalogowanych] krótka relacja z offa, zapraszam Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rx queen
Song Seven



Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 749
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce

PostWysłany: Nie 16:47, 17 Sie 2008    Temat postu:

ajj. wiec to bylas TY! ;p cholera... mam ten sam problem wiec pewna nie bylam czy mnie oczy nie myla.
no to sie "spotkalysmy" w tramwaju Wink

a dom gornika.. haha. juz rok temu w odwiedziny tam poszlam..
coz.. sama wiesz jak est xD
nieciekawie, aczkolwiek ten brud i "skromne" umeblowanie maja swoj urok;p

i tv chodzil! Very Happy


ano i widzialam Cie na kilku koncertach w strefie VIP : ) szczesciara!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ping pong
Specialist



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 1:12, 29 Sie 2008    Temat postu:

z opóźnieniem znacznym ale też powiem swoje
po pierwsze zgadzam się z twierdzeniem, że scena experimental w tym roku przodowała Smile oczywiście! przecież obsługę miała najlepszą więc jakże mogło by być inaczej ;] i potwierdzam, że Felixa Kubina warto było zobaczyć, i bardzo sympatyczny jest to człowiek swoją drogą... aha, jedyne czego żałuję to to, że odpuściłam panów od zabawek na rzecz Mogwai, chociaż może to, że żałuję to nie do końca prawda, ale mimo wszystko wolałabym, żeby się te koncerty nie pokryły i po bożemu można by wtedy zobaczyć oba! o!
zachwycona natomiast jestem Jacaszkiem, British Sea Powerem, Of Montrelaem i takimi innymi różnymi Wink no i w końcu było mi dane zobaczyć Dicków na żywo!! ach co za przeżycie Very Happy Very Happy Very Happy
tylko Menomeny z przed offowych planów nie udało mi się zrealizować, ale cóż, takie życie.

aaa i nie wiem czy Pani Tabakaaa o tym wie, ale było nam dane uścisnąć sobie dłonie i nawet imionami się wymienić! no istne szaleństwo! Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Interpol NYC Strona Główna -> imprezy, koncerty Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5
Strona 5 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin