editors

andrzejo31

Właśnie jestem w połowie płytki....i naprawdę przyjemnie sie tego słucha....już pierwszy kawałek jest sympoatyczny....troche przynudził mnie kawałek o tytule "The Wieght Of The World" (a wiele się spodziewałem po tytule)....reasumują.. jak narazie cool

j

tytułem wstępu:
1. ten album to pierwszy mój kontakt z tym zespołem
2. znam tylko jeden album INXS - Switch.

a więc zatem tak: na pewno nie jest b. chujowo, nawet jeden track mi wpadł tak w ucho, mimo że w tle cały czas muza leci a ja się uczę na anala ;].

ale... (teraz jakby żeby było jasne z tym punktem 2. cośtam) jak bym INXS słuchał Surprised

bardzo bardzo.

czyli ogólnie se może być se, ale po co to samo wiele razy mi?

ptaszyna

a ja za chuja sciagnac nie moge Sad

w polowie wyskakuje blad i dupa zbita

Bracelet

Po pierwszym przesłuchaniu najbardziej mi się spodobało "Escape the nest", good song. Ogólnie cała płyta bardzo mi pasuje do obecnego nastroju. Słucham i się zasmucam. Jeszcze jesień powinna teraz byc.
Przesłucham jeszcze z kilka razy to bede mogła cos wiecej powiedziec.

andrzejo31

Przesłuchałem już nową płytkę kilka razy..i można powiedzieć, że się obronili...jest to dobry materiał....naprawdę dobry Smile

amalie

ja słyszałam tylko singiel i nie podszedł Neutral

ptaszyna

plyta jak plyta zupelnie nic specjalnego wyjatkowego po prostu plagiatowanie siebie samego wszystko takie samo hehe Wink

Yakuza_xD

Pipieram ptaszynę, przyjemnie ale nic nadzwyczajnego Smile

ptaszyna

przesluchalam kilka razy i jest OK w sumie Wink

zreszta czego sie spodziewac po takim hmm nie-zjawiskowym ze tak napisze bendzie ;P

korda

No ja wreszczie po pierwszym przesłuchaniu nowych Editorsów......eeeee, nie bardzo - ma jak dla mnie ciężki klimat, wokal Toma jakiś takiś płaczliwy, a ja go wolę w energetycznych piosenkach......

ALE jeszcze posłucham - może coś odkryję [Ameryka to raczej nie będzie;]

darw3

Druga płyta bardzo nierówna, ma świetne momenty, które nawiązują do najlepszych rzeczy z debiutu, takie jak: Bones, The Racing Rats, tytułowy An End Has A Start i Spiders, ale reszta juz nie trzyma poziomu...
co do porównań, to powiem tylko że Smith to prawdziwy energetyczny wulkan na scenie przy Banksie.
Editors w ogóle jest zdecydowanie bardziej energetyczny jeśli chodzi o występy Live...
Widziałem ich trzykrotnie i za każdym razem zagrali naprawde świetnie.

Messer

Editorsi są świetni. Oczywiście grają bardzo podobnie do interpolu, co jednak dla mnie nie jest jakąkolwiek ujmą,
Obie kapele wywodzą z tradycji Joy division i twórczo ją rozwijają
Back room był znakomitą płytą. Ja osobiście stawiam ją na równi z Antics
Nowego albumu jeszcze nie słyszałem

einfach

back room na równi z antics?
dla mnie back room jest trochę wyżej, pewnie dlatego, że średnio przepadam za antics
a nowa płyta, mmmm

ptaszyna

niedlugo zaczne miec obrzydzenie do wszelkiego rodzaju porownan.

Messer